O wielkiej przygodzie i drugim dnie historii opowiadanej dzieciom – Wodnikowe wzgórze


Pisarze, szczególnie książek dla dzieci, często w rolach głównych bohaterów obsadzają zwierzęta i nadają im ludzkie cechy. Taka personifikacja w wielu przypadkach wiąże się z alegorią, ukazaniem rzeczywistości za pomocą metafor, ukrycie jej pod powierzchnią bajkowości i pozostawienie do interpretacji odbiorcom. Podobny zabieg w Wodnikowym Wzgórzu zastosował Richard Adams. Co chciał przekazać przez to autor i czy rzeczywiście w opowieści o królikach kryje się drugie dno?


Piątek, królik zamieszkujący królikarnię w Sandleford, ma przeczucie, że wkrótce stanie się coś złego. Wraz z bratem, Leszczynkiem, próbuje przekonać resztę do opuszczenia królikarni. Na ucieczkę decyduje się jednak niewielka ich garstka. Wyruszają w podróż w poszukiwaniu nowego domu, a wędrówka, która ich czeka okaże się pełna niebezpieczeństw. Czy uda im się założyć własną królikarnię?

Na początku warto wspomnieć o samym wydaniu. Piękna pozłacana okładka oczarowuje już przy pierwszym spojrzeniu. W środku nie jest gorzej. Historia została dopełniona ilustracjami wykonanymi przez Aldo Galliego – prostymi, a jednocześnie mającymi w sobie element baśniowości. Urokliwe wydanie to jednak nie wszystko. Treść zachwyca w podobnym, a nawet większym stopniu.

Stworzonych przez autora bohaterów można polubić już od pierwszej strony. Każdy się wyróżnia, prezentuje sobą inne cechy. Leszczynek z łatwością potrafi zdobyć czyjeś zaufanie, Czubak jest niezwykle odważny, choć czasem również porywczy, a Dołek, choć niewielkich rozmiarów i lękliwy, ma ogromne serce i można na nim polegać w każdej sytuacji. Dla każdego z nich ważna jest przyjaźń, lojalność i zdolność do walki w obronie własnej i swych towarzyszy.

Wydawać by się mogło, że Wodnikowe Wzgórze to książka dla dzieci. W końcu to przygodówka, w której główna rola przypadła królikom. Richard Adams stworzył jednak dzieło ponadczasowe i uniwersalne. Pod płaszczykiem bajki porusza wiele problemów ludzkości. Pomiędzy kolejne przygody królików wplata problem dyskryminacji płciowej i różnic pomiędzy klasami społecznymi. Odrębne prawa przysługują samcom i samicom, członkom Ausli i zwykłym mieszkańcom królikarni.

Autor wykreował złożony świat, w którym, tak jak w rzeczywistości, istnieje system wierzeń  – Piątek zyskuje status niemal proroka, a podczas wieczornych wspólnych spotkań opowiada się historie o króliczych bogach i mitycznych bohaterach. Nieobce są tu również systemy. Kolejne królikarnie pisarz zamienia w państwa o odrębnych ustrojach politycznych. Prezentuje królikarnię założoną na tytułowym Wodnikowym Wzgórzu, gdzie każdy królik ma prawo powiedzieć swoje zdanie, żaden się nie wywyższa i wszyscy stanowią jeden, sprawnie działający mechanizm. Ukazuje totalitarną Efrafę przypominającą niemal obóz. Przedstawia różne typy autorytetów i sposobów budowania swojej pozycji – od narzucenia swego zdania i indoktrynacji, po oparcie o przyjaźń i wzajemne oddanie. Wszystko napisane w sposób niezwykle interesujący i błyskotliwy.

Nie dziwi więc fakt, że Wodnikowe Wzgórze trafiło do grona klasyki. Chętnie czytane przez autorów na przestrzeni lat stało się podstawą tworzenia kolejnych dzieł gatunku fantastyki. Bezpośrednie nawiązanie pojawia się m.in. w wydanej kilka lat temu serii Mroczne umysły, gdzie bohaterowie cytują króliki i w ich historii odnajdują podobieństwa do własnego losu. Takie odniesienia do książki Richarda Adamsa – bardziej lub mniej widoczne – jeszcze bardziej podkreślają jej uniwersalność, a umieszczenie jej przez BBC na liście 100 pozycji, które trzeba przeczytać, wskazuje na jej ponadczasowość. Tę powieść powinien znać każdy.

Wodnikowe Wzgórze nie jest książką na jeden wieczór. To powieść, której nie można przeczytać szybko i zaraz o niej zapomnieć. To historia, w którą zagłębia się powoli, odkrywa kolejne jej warstwy i zachwyca geniuszem autora. To pełna przygód i zwrotów akcji opowieść, która na długo zagości w myślach czytelników – niezależnie od ich wieku.

Tytuł: Wodnikowe Wzgórze
Tytuł oryginału: Watership Down
Autor: Richard Adams
Ilość stron: 519
Wydawnictwo: Literackie

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu

10 / dodaj komentarz:

  1. Kolejna świetna książka, którą muszę dodać do mojej listy książek do przeczytania. Życia mi na to nie starczy XD
    Pozdrawiam xx
    http://absolutnamaniaczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! :) Też mam problem z pomieszczeniem wszystkich książek, które chcę przeczytać w dostępnym, wolnym czasie :D

      Usuń
  2. Ostatnio postanowiłam sięgać po więcej klasyki, więc zdecydowanie zapoznam się w najbliższym czasie z Wodnikowym Wzgórzem, skoro tak bardzo je polecasz. Troszkę przypomina mi to Folwark zwierzęcy Orwella, choć pewnie będzie miało nieco inny klimat, skoro jest to bajka dla dzieci :)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie bajka dla dzieci :) Może być odebrana dosłownie, a autor opowiadał przygody zapisane na stronach tej książki swym córkom podczas jazdy samochodem, ale ma też drugie dno, znaczenie bardziej przenośne i odwołujące się do wielu społecznych problemów :) i podczas czytania momentami też kojarzyła mi się z Folwarkiem zwierzęcym :) serdecznie polecam! :)

      Usuń
  3. Króliki? Fajnie!
    Z tego co piszesz to świetna książka. Będę ją miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam! w dzieciństwie oglądałam kreskówkę i pokochałam te króliki, a kilka lat temu odkryłam książkę. wydanie jest piękne! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że istnieje reinkarnacja, bo w takim tempie w jakim książki są dodawane do listy "Muszę przeczytać!" to chyba tylko tempo rośnięcia zadłużenia Polski jest większe (taki tam żarcik na poziomie) Wodnikowe Wzgórze to podobno książka, którą czytała mi mama jak jeszcze byłam w brzuchu, no ale cóż nie pamiętam tego (dziwne by było jakbym pamiętała)
    Bardzo ciekawa recenzja! :). Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Trafiłam na Twojego bloga dzisiaj, i już za sam tytuł bloga kliknęłam "obserwuj" :D mam nadzieję, że wszystkie Twoje wpisy są równie kreatywne. Prześliczne zdjęcia! Pozdrawiam! https://faanbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dodatkowo studiujesz to, nad czym się głęboko zastanawiam :) szczerze mówiąc nie widzę siebie nigdzie indziej, ale jestem bardzo ciekawa jak ten kierunek wygląda w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba kolejna pozycja ląduje na mojej chciej-liście :). Widziałam, że jest drugi tom. Masz zamiar również go przeczytać ?

    OdpowiedzUsuń